Podobnie reaguje Allegro jak wyśle się im świadectwo ochronne. Wniosek: Ten spór pokazuje, że czasami wystarczy zastrzec znak towarowy, aby przejąć domenę internetową. Wydaje mi się jednak, że udało się to tylko dlatego, że abonent domeny nie korzystał z pomocy prawnika. Jak pokazuje kolejna sprawa, dało się to wygrać.
Unijny znak towarowy ma charakter jednolity. Wywołuje on ten sam skutek w całej Unii: może on być zarejestrowany, zbyty, być przedmiotem zrzeczenia się lub decyzji w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia praw właściciela znaku lub unieważnienia znaku, a jego używanie może być zakazane jedynie w odniesieniu do całej Unii.
Zgodnie z ustawą znak towarowy to każde oznaczenie, które umożliwia odróżnienie towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa. Co więcej, znak towarowy ma pozwalać na ustalenie jednoznacznego przedmiotu ochrony. Zgodnie z artykułem 120 Prawa własności przemysłowej: 1. Znakiem towarowym może być każde
1 marca 2004 urząd przyznał prawo ochronne nr 152214 na "słowno-graficzny znak towarowy CZUWAJ", czyli krzyż harcerski. Prawem tym zarządzała Główna Kwatera Związku Harcerstwa Polskiego . W kwietniu 2005 do Urzędu Patentowego wpłynął sprzeciw Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej wobec tej decyzji.
Już od co najmniej sześciu lat trwa spór między firmami Swiss Pharma International AG (należąca do Grupy Polpharma) i Hasco TM (Grupa Hasco) o znak towarowy ANACARD PRO i jego podobieństwo do ACARD. Kilka tygodni temu Naczelny Sąd Administracyjny wydał dwa wyroki, które sprawią, że na rozstrzygnięcie sporu trzeba będzie jeszcze
Znak towarowy; Mapa witryny; Podgląd tylko tekstu; Ustawienia plików cookie; Skontaktuj się z nami. Stany Zjednoczone +1-800-872-1727. Polska. 00 800 491 1525.
kgfvst. Większość przedsiębiorców dąży do tego, żeby ich firma wyróżniała się spośród rynkowych konkurentów nie tylko dzięki wysokiej jakości oferowanych towarów czy usług. Dlatego w swojej działalności posługują się oni niepowtarzalnymi nazwami, sygnują produkty unikalnym logo czy stosują charakterystyczne kompozycje kolorystyczne, które mają być utożsamiane z firmowymi barwami. Tego rodzaju oznaczenia po czasie zaczynają oddziaływać na wyobraźnię potencjalnych klientów, którzy kojarzą je z określonym przedsiębiorcą. Wtedy dużą wartość może mieć nawet najprostsza nazwa sklepu czy zamieszczane w lokalnej prasie hasło reklamowe. Z tych powodów właściciele firm powinni możliwie wcześnie zastrzegać wyłączne prawo do posługiwania się nimi w obrocie gospodarczym. Rysunek, ornament W celu uzyskania ochrony prawnej na oznaczenie przedsiębiorca musi złożyć wniosek do Urzędu Patentowego RP. Zgłoszenie jest następnie badane przez eksperta, który ocenia możliwość zaklasyfikowania danej nazwy, kształtu opakowania czy sloganu jako znaku towarowego. Zgodnie z art. 120 ust. 1 prawa własności przemysłowej jest nim każde oznaczenie, które można przedstawić w sposób graficzny, jeżeli nadaje się ono do odróżnienia towarów jednego przedsiębiorstwa od tego samego rodzaju towarów innego przedsiębiorstwa. Znakiem towarowym mogą być w szczególności: wyraz, rysunek, ornament, kompozycja kolorystyczna, forma przestrzenna (w tym forma towaru lub opakowania), a także melodia lub inny sygnał dźwiękowy. Do zastrzeżenia w postaci znaków towarowych nadają się też nazwiska osób zgłaszających oraz nazwy firm. Posiadają one bowiem przeważnie cechy indywidualizujące tak przedsiębiorstwo, jak i towar z niego pochodzący. Indywidualne cechy Urząd Patentowy nie udziela praw ochronnych na oznaczenia, które nie mogą być znakiem towarowym ( nie można go przedstawić w sposób graficzny, np. zapach) i nie mają dostatecznych znamion odróżniających. Takich indywidualnych cech nie mają co do zasady oznaczenia, które nie nadają się do odróżniania towarów, dla których zostały zgłoszone lub składają się wyłącznie z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania: rodzaju towaru, jego pochodzenia, jakości, ilości, wartości, przeznaczenia, sposobu wytwarzania, składu, funkcji lub przydatności. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał w wyroku z 20 maja 2009 r. (sygn. akt VI SA/Wa 243/2009), że oznaczenie „prawdziwe jedzenie" jako znak słowny nie ma dostatecznej zdolności odróżniającej dla artykułów spożywczych. Jako znak towarowy nie mogą zostać również zastrzeżone oznaczenia, które weszły do języka potocznego lub są zwyczajowo używane w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych. Przy ocenie, czy oznaczenie ma dostateczne znamiona odróżniające, urzędnicy muszą zawsze uwzględnić wszystkie okoliczności związane z oznaczaniem nim towarów w obrocie. Przykładowo, przedsiębiorca nie może uzyskać prawa ochronnego na znak towarowy słowny „klej", bo jest to rodzajowe określenie samego produktu. Jeżeli jednak będzie to znak słowno-graficzny ze słowem klej, to istnieje możliwość jego zastrzeżenia, o ile grafika znaku będzie miała wystarczające właściwości odróżniające. Przedsiębiorca będzie miał wtedy wyłączność nie tyle na używanie słowa klej, ile na wykorzystywanie go w połączeniu z określonym elementem graficznym. Przykład W 2002 r. Urząd Patentowy RP udzielił spółce Polskie Pierogarnie prawa ochronnego na słowny znak towarowy „pierogarnia". Nazwa została zastrzeżona tylko dlatego, że w dacie zgłoszenia oraz w dacie przyznania prawa wyłącznego określenie to nie było używane w języku potocznym ani w utrwalonych praktykach handlowych. Nie było notowane także w słownikach lub innych dostępnych źródłach. Urząd ocenił, że miało ono charakter nowego wyrazu utworzonego przez zgłaszającego w celu użytkowania do oznaczania towarów lub usług w obrocie handlowym. Po pewnym czasie słowo pierogarnia zaczęło być używane przez innych restauratorów. Kilka lat temu spółka wysłała wezwanie do natychmiastowego usunięcia tego słowa z szyldów, menu i ulotek reklamowych. Uprawnienia osób trzecich Prawo własności przemysłowej zakazuje udzielania praw ochronnych na oznaczenia, których używanie narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich, jak również tych, które są sprzeczne z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami. Przykład Karin S. podczas pobytu w Polsce zauważyła, że w sprzedaży znajduje się alkohol oznaczony znakiem towarowym „Jan III Sobieski". Poczuła się ona tym faktem urażona, gdyż zgodnie z relacją swojego ojca pochodzi ona w linii prostej od Jana III Sobieskiego – króla Polski. Żaden z członków rodu królewskiego nie wyraził zgody na posługiwanie się nazwiskiem i tytułem „Jan III Sobieski" dla produkowanych i rozlewanych wyrobów alkoholowych. Karin S. wniosła pozew o zobowiązanie producenta do zaniechania naruszania jej dóbr osobistych. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że sam fakt korzystania przez pozwanych ze znaku towarowego „Jan III Sobieski" – jako postaci historycznej, bez zgody powódki, nie narusza jej dóbr osobistych. To, czy dany produkt może zostać oznaczony nazwiskiem postaci historycznej, jest domeną właśnie postępowania o rejestrację tego znaku, gdzie bada się, czy narusza to dobre obyczaje i może być postrzegane przez społeczeństwo jako obraźliwe (wyrok SA w Warszawie z 14 lutego 2006 r., sygn. akt VI ACa 683/2005). Znak towarowy nie może również wprowadzać odbiorców w błąd, w szczególności co do charakteru, właściwości lub pochodzenia geograficznego towaru. Przykładowo, w odniesieniu do wyrobów alkoholowych, każdy znak towarowy zawierający elementy geograficzne niezgodne z pochodzeniem wyrobu uważa się za znak wprowadzający odbiorców w błąd. Procedura rejestracji Zgłoszenie znaku towarowego w Urzędzie Patentowym rozpoczyna się od wypełnienia formularza podania o udzielenie prawa ochronnego (można go pobrać ze strony Należy dołączyć do niego załącznik zawierający wykaz towarów i/lub świadczonych usług, do których oznaczenia jest przeznaczony znak towarowy ze wskazaniem klas. W podaniu trzeba określić znak towarowy, przedstawiając lub wyrażając go w sposób graficzny, a w razie potrzeby także określając jego rodzaj; należy też go opisać. Kolejnym krokiem jest wniesienie opłaty jednorazowej za zgłoszenie na konto Urzędu Patentowego RP: NBP O/O Warszawa nr 93 1010 1010 0025 8322 3100 0000 (jest to opłata niezależna od opłat okresowych). Wypełnioną dokumentację można złożyć osobiście w kancelarii ogólnej Urzędu Patentowego RP, za pośrednictwem poczty, za pomocą telefaksu lub online. O zgłoszeniu znaku towarowego Urząd Patentowy ogłasza niezwłocznie po upływie trzech miesięcy od daty zgłoszenia. Od tego dnia osoby trzecie mogą zapoznać się ze wskazanym w zgłoszeniu znakiem towarowym oraz wykazem towarów, dla których znak jest przeznaczony. Mogą też zgłaszać do Urzędu Patentowego uwagi co do istnienia okoliczności uniemożliwiających udzielenie prawa ochronnego. Wydanie decyzji o udzieleniu prawa ochronnego na znak towarowy następuje po sprawdzeniu, czy są spełnione ustawowe warunki wymagane dla uzyskania prawa. Niezależnie od tego udzielenie prawa ochronnego następuje dopiero po uiszczeniu opłaty za dziesięcioletni okres ochrony. W przeciwnym razie urząd stwierdza wygaśnięcie decyzji o udzieleniu prawa ochronnego. Udzielone prawa ochronne na znaki towarowe podlegają wpisowi do rejestru znaków towarowych. Przedsiębiorca, na rzecz którego dokonana została rejestracja, otrzymuje potwierdzający ten fakt dokument urzędowy w postaci świadectwa ochronnego na znak towarowy. Ważne! Przedsiębiorca, którego znak towarowy został zarejestrowany w Urzędzie Patentowym może umieścić w sąsiedztwie znaku towarowego literę „R" wpisaną w okrąg. Zakres uprawnień W związku z uzyskaniem prawa ochronnego na znak towarowy przedsiębiorca nabywa wyłączne prawo do jego używania w sposób zarobkowy i zawodowy na całym obszarze Polski. Tylko on może używać wtedy zastrzeżonego logo na szytej odzieży czy nalewać produkowane napoje gazowane do butelek o konkretnym kształcie. Gwarantowany okres trwania tej ochrony wynosi dziesięć lat od momentu zgłoszenia znaku i może być przedłużony dla wszystkich lub wybranych towarów na następne okresy dziesięcioletnie. Używanie chronionego znaku towarowego może w szczególności polegać na umieszczaniu go na produktach objętych rejestracją lub ich opakowaniu i wprowadzaniu tak oznaczonych towarów do obrotu gospodarczego. Prawo do używania znaku towarowego uprawnia także przedsiębiorcę do jego wykorzystywania w celach reklamowych. Ograniczenie roszczeń Monopol przedsiębiorcy na używanie zarezerwowanego przez niego oznaczenia może zostać w pewnych sytuacjach złamany. Jedna z nich dotyczy osoby, która, prowadząc lokalną działalność gospodarczą w niewielkim rozmiarze, używała w dobrej wierze oznaczenia zarejestrowanego następnie jako znak towarowy na rzecz innej osoby. Taki przedsiębiorca ma prawo nadal bezpłatnie używać tego oznaczenia. Warunkiem jest jednak to, by używanie miało miejsce wcześniej niż nabycie prawa z rejestracji. Nie może ono też wykraczać poza dotychczasowy terytorialnie niewielki zakres działalności. Prawo ochronne na znak towarowy nie daje uprawnionemu prawa do zakazywania używania przez inne osoby w obrocie gospodarczym ich nazwisk lub adresu. Nie może też zabronić wykorzystywania zarejestrowanego oznaczenia lub oznaczenia podobnego, jeżeli jest to konieczne dla wskazania przeznaczenia towaru, zwłaszcza gdy chodzi o oferowane części zamienne, akcesoria lub usługi (np. szyldu części zamienne do BMW). Używanie tego typu znaków towarowych jest dozwolone tylko wówczas, gdy odpowiada ono usprawiedliwionym potrzebom używającego i nabywców towarów i jednocześnie jest zgodne z uczciwymi praktykami w produkcji, handlu lub usługach. Wygaśnięcie... Przedsiębiorca może stracić prawo ochronne na posiadany znak towarowy, mimo tego że wniósł on w terminie opłaty za kolejny okres ochronny. Prawo własności przemysłowej przewiduje możliwość wygaszenia prawa do znaku. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest nieużywanie zarejestrowanego znaku towarowego w ciągu nieprzerwanego okresu pięciu lat od rejestracji. Biznesmen może jednak uchronić się przed utratą prawa do znaku, jeśli wykaże istnienie ważnych powodów usprawiedliwiających nieużywanie. Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 20 września 2007 r. II GSK 127/2007, procesy sądowe usprawiedliwiają nieużywanie znaku. Dopóki trwa spór o znak towarowy, dopóty firma chcąca go używać ma usprawiedliwione powody, aby nie wprowadzać tej marki na rynek. Możliwość wygaśnięcia prawa do znaku towarowego funkcjonuje po to, by zapobiec przepełnieniu rejestrów fikcyjnymi rejestracjami znaków zgłaszanych na zapas, uniemożliwiającymi zarejestrowanie i używanie znaku przez inne przedsiębiorstwa. Wniosek o wygaszenie prawa do znaku może złożyć do Urzędu Patentowego RP każda osoba, która ma w tym interes prawny. ... i unieważnienie Rynkowi konkurenci mogą również w każdym czasie wystąpić o unieważnienie udzielonego prawa ochronnego na znak towarowy. Może ono zostać unieważnione, w całości lub w części, na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny. Musi ona jednak wykazać, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa. Urząd Patentowy nie może unieważnić części znaku towarowego, unieważniając jeden z elementów składających się na ten znak. Ma prawo natomiast częściowo unieważnić znak jedynie co do klas towarowych, dla których jest on chroniony. Żądanie unieważnienia nie jest ograniczone w czasie. Bezprawne użycie Zastrzeżenie znaku towarowego daje przedsiębiorcy możliwość skutecznego ścigania osób, które naruszają przysługujące mu prawa i to zarówno na drodze cywilnoprawnej, jak i karnej. Naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy polega na jego bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym. Takie działania mogą polegać na stosowaniu znaku identycznego z zarejestrowanym znakiem towarowym w odniesieniu do identycznych towarów albo używaniu znaku identycznego lub podobnego z zarejestrowanym znakiem towarowym w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd. Rodzajem naruszenia jest też używanie znaku identycznego lub podobnego z renomowanym znakiem towarowym, zarejestrowanego w odniesieniu do jakichkolwiek towarów, jeżeli takie używanie może przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego. Od osoby naruszającej prawa do znaku towarowego można żądać zaniechania dalszych naruszeń, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a w razie zawinionego naruszenia również naprawienia wyrządzonej szkody. Ochronie znaków towarowych służą także przepisy karne. Przykładowo, zgodnie z art. 305 prawa własności przemysłowej – wprowadzenie do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym lub zarejestrowanym znakiem towarowym, którego dana osoba nie ma prawa używać, to przestępstwo, które jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Taka sama odpowiedzialność grozi tym, którzy dokonują obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami. Wskazaną wyżej odpowiedzialność karną ponosi osoba prowadząca lub kierująca jednostką organizacyjną (przedsiębiorca, prezes spółki), chyba że z podziału kompetencji wynika odpowiedzialność innej osoby. Ściganie przestępstw prawa własności przemysłowej odbywa się na wniosek pokrzywdzonego, czyli na wniosek uprawnionego przedsiębiorcy. Przykład Duża spółka dystrybuująca butle z gazem propanem-butanem wystąpiła przeciwko lokalnemu przedsiębiorcy z pozwem o zakazanie mu wprowadzania do obrotu wypełnianych przez niego pustych butli, które zawierają zastrzeżone znaki towarowe. Sąd uznał roszczenia właściciela znaku za bezzasadne. Czynność pozwanego polegająca na napełnianiu swoim gazem butli klienta nie stanowi świadczenia usług pod znakiem towarowym powoda i nie narusza uprawnień powoda, jako że pozwany nie wprowadzał w ten sposób butli do obrotu, a nawet nie używał ich. Pusta butla opatrzona znakami towarowymi stanowi własność klienta (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 13 maja 2009 r., sygn. akt I ACa 97/2009). Wymagane dokumenty Zgłoszenie znaku towarowego w celu uzyskania prawa ochronnego powinno zawierać - podanie; - dowód pierwszeństwa, jeżeli zgłaszający ubiega się o przyznanie mu uprzedniego pierwszeństwa; - oświadczenie zgłaszającego o podstawie do korzystania z uprzedniego pierwszeństwa, jeżeli dowód pierwszeństwa nie opiewa na zgłaszającego; - 5 fotografii lub odbitek znaku towarowego przedstawionego lub wyrażonego choćby w części w postaci rysunku lub rysunków albo kompozycji; - 2 fotografie lub odbitki dodatkowo w kolorze czarno-białym, w przypadkach znaków towarowych barwnych; - 2 egzemplarze taśmy magnetofonowej lub innego nośnika elektronicznego zawierającej nagranie dźwięku w przypadku znaku towarowego dźwiękowego; - regulamin znaku, jeżeli zgłaszający ubiega się o udzielenie prawa ochronnego na wspólny znak towarowy, wspólny znak towarowy gwarancyjny albo o udzielenie wspólnego prawa ochronnego; - pełnomocnictwo, jeżeli zgłaszający działa za pośrednictwem pełnomocnika. Podstawa prawna - Ustawa z 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (DzU z 2003 r. nr 119, poz. 1117 ze zm.). - Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 8 lipca 2002 r. w sprawie dokonywania i rozpatrywania zgłoszeń znaków towarowych (DzU z 2002 r. nr 115, poz. 998 ze zm.). - Rozporządzenie Rady Ministrów z 29 sierpnia 2001 r. w sprawie opłat związanych z ochroną wynalazków, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych, znaków towarowych, oznaczeń geograficznych i topografii układów scalonych (DzU z 2001 r. nr 90, poz. 1000 ze zm.).
Czy skuteczna rejestracja znaku towarowego oznacza, że nie łamię prawa? W Urzędzie Patentowym panuje zasada „kto pierwszy ten lepszy”. Oznacza to, że nazwę i logo firmy zastrzeże ten, kto jako pierwszy o to wystąpi. Tylko czy skuteczne rejestracja znaku towarowego oznacza, że nie łamiesz prawa? Czy po otrzymaniu świadectwa ochronnego możesz się czuć bezpieczny? Wszystko zależy od tego, czy na rynku nie było już konkurencji o podobnej nazwie. Zobacz ceny minimalne za usługi rzecznika patentowego. Ochrona marki w wariancie płatnym i darmowym. 1. Zarejestrowane znaki towarowe Nie ma lepszego sposobu na ochronę nazwy firmy niż rejestracja znaku towarowego. Wiedzą o tym duże koncerny, które jak tylko otworzy się rynek danego kraju, od razu zastrzegają tam swoje marki. Doświadczyła tego również Polska. Pierwsza fala takich zgłoszeń miała u nas miejsce po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości. Wtedy właśnie zarejestrowano takie znaki jak Gillette, Milka czy Coca Cola. Druga – tuż po upadku komuny. Atrakcyjność tej formy ochrony wynika z tego, że wystarczy zgłosić swój znak towarowy, aby stać się jego formalnym właścicielem. Co ciekawe nie musisz wtedy nawet być ze swoją marką na rynku. Możesz się więc zabezpieczyć na przyszłość. Po przejściu całej procedury Urząd Patentowy wyda Ci świadectwo ochronne. Znajdą się tam informacje: co zastrzegłeś (nazwę czy logo);na jakim terytorium masz wyłączność (najczęściej Polska lub UE);w zakresie jakiej branży, oraz co najważniejsze,że Tobie przysługują pełne prawa wyłączne. 2. Niezarejestrowane znaki towarowe Dla porównania wywodzenie praw bez formalnej rejestracji jest zdecydowanie trudniejsze. Powstają one w następstwie komercyjnego używania marki na rynku. Tyle że wykazuje się to dziesiątkami lub stekami dowodów w sądzie. Finalnie sędzia może uznać, że co prawda byłeś ze swoją nazwą na rynku pierwszy, ale działałeś tylko lokalnie. Nie ma więc niebezpieczeństwa, że klienci się pomylą i skorzystają z usług konkurenta na drugim końcu Polski. Szczegółowo tłumaczę to w poniższym nagraniu. Czy rejestrację znaku towarowego da się podważyć? Zauważyłem, że często, jeżeli w tle jest spór o markę, jedna albo druga strona w końcu próbuje ją przejąć za pomocą Urzędu Patentowego. Po prostu zgłasza znak towarowy na siebie, nawet jeżeli to nie ona posługiwała się nim jako pierwsza. W takim przypadku mamy kolizję pomiędzy prawem do marki bez rejestracji a znakiem zastrzeżonym. Powiedzenie, że zawsze w takiej sytuacji wygrywa ten, kto swoją marką posługiwał się jako pierwszy to zbytnie uproszczenie. W wielu przypadkach tak właśnie się dzieje. W szczególności wtedy, kiedy zgłoszenia dokonała osoba, która z nami w jakiś sposób współpracowała. To może być przykładowo: były wspólnik;pracownik;konkurent z branży. Spotkałem się nawet z historią, kiedy pewien mężczyzna odszedł z firmy i założył własną konkurencyjną. Jego szef nie mógł się z tym pogodzić. Jak tylko dowiedział się, pod jaką nazwą chce działać – szybko zgłosił ją na siebie. Sprawa miała bardzo poważne reperkusje, by później w oparciu o tak uzyskane prawo usunął jego oferty na Amazonie. Tylko że w pewnych przypadkach zarejestrowany znak towarowy można unieważnić. Powyższa historia kwalifikuje się na zgłoszenie w złej wierze. Często w sporze Urząd Patentowy przyznaje racje stronie, która daną nazwą posługiwała się jako pierwsza. Czyli rejestracja znaku towarowego nie oznacza, że działasz legalnie. To jednak da się zweryfikować, jeżeli przed zgłoszeniem skonsultujesz się z rzecznikiem patentowym. Nazwę i logo firmy można ukraść! Historie, kiedy jedna firma drugiej zastrzega znak towarowy, nie są rzadkością. A przez to, że procedura unieważnienia często ciągnie się latami, nieuczciwy konkurent przez cały ten okres może blokować Ci działalność. Doskonale widać to na przykładzie importu z Chin. Systematycznie spotykam się z historiami, kiedy jedna z polskich firm zastrzega na siebie znak towarowy producenta. Po otrzymaniu świadectwa ochronnego – usuwa konkurentów z Allegro. Problem jest na tyle poważny, że zrobiłem nagranie na ten temat. Przed tym procederem stosunkowo łatwo się zabezpieczyć. Jeżeli obawiasz się, że ktoś będzie Ci chciał ukraść markę – szybko ją zarejestruj. Dzięki temu zawsze będziesz mógł się wylegitymować wcześniejszym prawem. A to spacyfikuje w zarodku wszelkie próby blokowania Ci sprzedaży. O tym, z jaką to się wiąże inwestycją, przeczytasz tutaj: Jakie są opłaty urzędowe za rejestrację znaku towarowego? Czy rejestracja znaku towarowego oznacza, że nie łamię prawa? Nie i jest to bardzo częsty mit. Zapamiętaj, że: Zastrzeżenie nazwy firmy nie legalizuje Twojej marki! Rejestracja znaku towarowego jest czynnością typowo formalną. Poza tym, co ważne, ekspert nie sprawdza, czy to, co zgłosiłeś do ochrony – narusza cudze prawa. Czeka jedynie czy w wyznaczonym czasie nie wpłynie formalny sprzeciw. Jak się łatwo domyślić, większość firm nie monitoruje swoich znaków po rejestracji. To sprawia, że często pomimo ewidentnej kolizji jesteś w stanie zastrzec swój bardzo podobny znak. Absolutnie nie możesz jednak wtedy czuć się bezpiecznie. Niech skalę problemu uzmysłowi Ci historia, z którą miałem styczność. Młode małżeństwo postanowiło otworzyć internetowy sklep z zabawkami. Długo szukali odpowiedniej nazwy. Kiedy ją znaleźli, zrobili poszukiwania w bazach urzędów patentowych. Nigdzie nie było takiego znaku towarowego, więc uznali, że nie ma kolizji. Zgłoszenie zrobili sami. Zdecydowali się od razu wnioskować o ochronę na całą Unię Europejską. Trwało to dobre 5 miesięcy, ale finalnie EUIPO przyznało im ochronę. Zaskoczenia nie było – tego się spodziewali. Umieścili więc w okolicach logo charakterystyczną R-kę w kółeczku i skupili się na promocji swojej marki. Działali tak przez dobre 3 lata aż którego dnia otrzymali maila od pewnego Brytyjczyka. Pisał, że posiada w Anglii zarejestrowany znak towarowy, który różni się od ich unijnego ledwie jedną literką. Kategorycznie zażądał od nich zmiany nazwy, wycofania zgłoszenia i oddania domeny z końcówką .eu. Dla moich klientów to był szok. Byli pewni, że rejestracja znaku towarowego gwarantuje im, że nie łamię prawa. Niestety naruszenie było tak oczywiste, że moja rola ograniczyła się do prowadzenia rozmów ugodowych. Jak sprawdzić, czy moja nazwa firmy nie łamie prawa? Moim zdaniem badanie na identyczność jesteś w stanie zrobić sobie sam. Wystarczy, że wejdziesz w bazę odpowiedniego Urzędu Patentowego i wpiszesz tam swoją nazwę. Schody zaczynają się, kiedy trzeba ustalić, czy są jakieś znaki towarowe podobne. Taka analiza prawna daleko różni się od tego, co potocznie uznawane jest za podobne. Pamiętaj, że nie ma znaczenia czy według Ciebie Twoja nazwa firmy jest niepodobna. Liczy się jedynie to, jak to zinterpretuje Urząd Patentowy czy w sporze sędzia. Może dojść do sytuacji, że znak konkurenta różni się dość mocno, a i tak będzie to kolizja. Przykładowo za kolizyjne uznano znaki COSIMO i COSIFLOOR. Z drugiej strony znaki należy oceniać również na płaszczyźnie znaczeniowej. Również tutaj za podobne uznano logo krokodyla Lacoste oraz polską markę Kajman. Ostrożnie podchodź do ofert darmowego badania. Zauważyłem, że wiele firm zaczęło się ostatnio w ten sposób reklamować. W poniższym nagraniu opowiedziałem o historii mojego Klienta, któremu taka firma niemal położyła biznes. Badanie marki przez rzecznika patentowego Jeżeli chcesz mieć pewność, że Twoja nazwa firmy nie narusza prawa – zleć pełną analizę prawną rzecznikowi patentowemu. W swojej pracy na co dzień pracujemy ze znakami towarowymi. Mamy więc wiedzę i doświadczenie w tym zakresie. Jest to o tyle ważne, że przepisy nie dają najmniejszych instrukcji jak oceniać czy znaki są do sobie podobne. To dopiero na przestrzeni ostatnich 20 lat ustaliły w praktyce sądy. Oznacza to, że aby nie zrobić błędów w takiej analizie, należy znać aktualne orzecznictwo sądowe. Poza tym jest spora grupa oznaczeń, które w ogóle nie kwalifikują się do uzyskania ochrony. Chodzi w szczególności o nazwy opisowe. Jeżeli twoja nazwa firmy to coś w stylu „VIP MEBLE” to ekspert odmówi Ci ochrony. Jeżeli znajdę tego typu kolizję, to zawsze staram się klientowi doradzić jak może ją obejść. Takie dostosowanie znaku towarowego do rejestracji jest ważne z dwóch powodów: po pierwsze – pozwala skutecznie znak zarejestrować;po drugie – daje nam argumenty do obrony, gdyby ktoś mojego klienta pozwał. Badanie, o którym piszę, jest więc częścią większej strategii ochrony marki. Czy rejestracja znaku towarowego oznacza, że nie łamię prawa? Podsumowanie: W Polsce i Unii Europejskiej od strony formalnej możesz zarejestrować znak towarowy nawet wtedy, kiedy jest już na rynku ewidentna kolizja. Tak się stanie, jeżeli właściciel wcześniejszego prawa nie zablokuje Ci rejestracji. Po uzyskaniu ochrony konkurent może próbować unieważnić Twoje prawa. W tym celu będzie się powoływać na znaki zarejestrowane i niezarejestrowane. Odbywa się to jednak w postępowaniu spornym. Skuteczne rejestracja znaku towarowego nie oznacza, że twoja nazwa firmy została zweryfikowana i nie łamiesz prawa. Uzyskanie takiej ochrony nie lagalizuje Twojej marki i nie stanowi okoliczności łagodzącej w sądzie. Jeżeli zostaniesz pozwany, konkurent nie musi w ogóle unieważniać Twojego znaku towarowego. Dla bezpieczeństwa, zanim wejdziesz z marką na rynek, zrób jej analizę prawną.
Zobacz również: 10 najciekawszych sporów Apple-a o znaki towarowe. 1 – McDonald’s vs. MACCOFEE Wyrok Sądu z r. (T‑518/13) Moim zdaniem, jedna z najciekawszych spraw ostatnich lat, która pokazuje jaką „moc” ma renomowany znak towarowy. Singapurska firma zgłosiła do ochrony unijny znak towarowy MACCOFEE. Służyć miał do oznaczania produktów żywnościowych i napojów. Kiedy EUIPO wydało decyzję o rejestracji tego znaku, z żądaniem jego unieważnienia szybko wystąpiła spółka McDonald’s. Podniosła zarzut, że znak ten naruszał znaki zarejestrowane przez nich wcześniej, np. McNuggets, BigMac czy właśnie McDonald’s. Po 6 letnim sporze Sąd przyznał rację McDonald’sowi, powołując się właśnie na jego renomowane znaki towarowe. Stwierdził, że przywołane znaki są do siebie podobne na płaszczyźnie fonetycznej i konceptualnej, ze względu na użycie przedrostka MAC lub MC. Stosowanie przez innego przedsiębiorcę ww. określeń wykorzystywałoby bezprawnie reputację i atrakcyjność znaku McDonald’s. Posiada on bowiem tak wysoką renomę, że do stwierdzenia podobieństwa pomiędzy znakami, wystarczy zbieżność jedynie w zakresie przedrostka Mc lub MAC. W siedzibie Magdonald’sa wystrzeliły korki od szampana. To znaczące zwycięstwo. 2 – GUCCI vs. GUCIO. Wyrok WSA w Warszawie z r. (VI SA/Wa 807/10). Polski przedsiębiorca zarejestrował znak towarowy GUCIO w klasie 25 wg. klasyfikacji nicejskiej (obuwie dziecięce). Sprzeciw do rejestracji tego znaku złożył włoski dom mody GUCCI. Podnosił, że GUCCI to renomowany znak towarowy, więc znak GUCIO będzie z tej renomy bezprawnie korzystał. Tym bardziej, że GUCCI również produkuje buciki dziecięce, choć są to produkty luksusowe. GUCIO natomiast powoływał się na fakt, że jego znak towarowy jest zdrobnieniem od imienia Gustaw i nie ma nic wspólnego z nazwą GUCCI. Ponadto nazwa GUCIO jest w Polsce od dawna kojarzona z marką obuwia dziecięcego, skierowaną do przeciętnego klienta. UPRP oddalił sprzeciw i ostatecznie sprawę rozstrzygnął WSA w Warszawie, który wykorzystał argumenty GUCCI przeciwko niej samej: Jak sama skarżąca zauważyła, jej produkty są produktami ekskluzywnymi, a to powoduje, że kierowane są do określonej grupy odbiorców, a nie do przeciętnego klienta. To powoduje, że zmniejsza się możliwość pomyłek wśród nabywców. Polski GUCIO może więc nadal korzystać ze swojego znaku towarowego. 3 – Lacoste vs. Kajman. Wyrok Sądu z r. (T-364/13). Polska spółka w 2007 r. wystąpiła o rejestrację znaku KAJMAN. Jako towary wskazano wyroby ze skóry, ubrania, obuwie czy poduszki dla zwierząt domowych. Rejestracji sprzeciwił się jednak LACOSTE. Powołał się przy tym na swój wcześniejszy graficzny znak towarowy przedstawiający krokodyla. Stwierdzono, że znaki są do siebie podobne konceptualnie oraz, w niewielkim stopniu wizualnie. To wystarczyło do odmowy rejestracji znaku KAJMAN dla wyrobów ze skóry, ubrań i obuwia. Pomimo zaskarżenia tej decyzji przez polską spółkę, sąd utrzymał decyzję w mocy. Stwierdził ponadto, że: Oznaczenie KAJMAN mogłoby być przez potencjalnych klientów postrzegane jako wariant oznaczenia krokodyla LACOSTE, ze względu na to, że jest to renomowany znak towarowy. 4. Coca-cola vs. Master Cola. Wyrok sądu z dnia 11 grudnia 2014 roku (T-480/12). Pewna syryjska spółka, postanowiła zarejestrować w EUIPO taki oto znak towarowy: Miał on służyć do oznaczaniu towarów takich jak bezalkoholowe wody gazowane. Sprzeciw do zgłoszenia wniosła Coca-Cola, powołując się na zarejestrowane przez siebie wcześniej renomowane znaki towarowe: Zwrócono również uwagę na sposób handlowego użycia spornego znaku, który był bardzo podobny do Coca-Coli: Co ciekawe, EUIPO odrzucił ten wniosek w dwóch instancjach, za każdym razem argumentując, że pomiędzy spornymi znakami nie istnieje żadne podobieństwo, mogące wprowadzać konsumentów w błąd. A z braku tej podstawowej przesłanki urząd nie przebadał ryzyka kolizji z renomowanym znakiem towarowym. Dopiero skarga do Sądu spowodowała odmowę rejestracji znaku MasterCola. Sąd stwierdził, że: towary tego typu sprzedawane są najczęściej w sklepach samoobsługowych, tak też w celu uniknięcia wprowadzenia konsumenta w błąd powinny być oznaczane tak, aby nie powodować nawet minimalnej konfuzji; czcionka używana przez Coca-Colę (pismo spencerskie) jest jej elementem charakterystycznym i już samo podobieństwo „ogonka” liter „C” i „M” wystarcza do stwierdzenia podobieństwa wizualnego znaków; w ocenie podobieństwa znaku spornego do renomowanego znaku towarowego, należy wziąć pod uwagę wszystkie ich elementy, nawet rodzaj użytego pisma. Sąd potwierdził również wcześniejszą linię orzeczniczą, w której określił, że nawet minimalne podobieństwo znaku spornego z renomowanym znakiem towarowym wystarcza, aby unieważnić ten pierwszy. 5 – Chanel vs. Chanel Jones. Wyrok US District Court Northern District Of Indiana Hammond Division z dnia 29 sierpnia 2014 roku (2:14-cv-00304). Dom mody CHANEL pozwał lokalny salon piękności Chanel Jones mieszczący się w stanie Indiana w USA o naruszenie ich znaku towarowego „CHANEL”. CHANEL podnosił, że posiada renomowany znak towarowy i bezsprzeczne występuje wysokie podobieństwo pomiędzy spornymi znakami. Właścicielka salonu kosmetycznego tłumaczyła, że nazwa salonu pochodzi od jej imienia i nazwiska – Chanel Jones i nie została zaczerpnięta z nazwy francuskiego domu mody. Ona sama z kolei w żadnym wypadku nie miała na celu zyskania popularności, wykorzystując renomowany znak towarowy CHANEL. Pomimo zagwarantowanego prawa do nazwiska, sąd przyznał rację francuskiemu domowi mody i nakazał pani Jones usunięcie swojego imienia z nazwy salonu. 6 – Rolex SA vs. PPHU Rolex. Wyrok WSA w Warszawie z dnia r. (II SA 3579/02). Kolejny ciekawy spór z naszego podwórka… i kolejna wygrana polskiej firmy 🙂 Co prawda, wszystko odbywało się jeszcze za starej ustawy, ale pomyślałem, że warto go dodać do zestawienia. W 1995 r. firma z Zielonej Góry zarejestrowała w Urzędzie Patentowym RP taki oto znak towarowy: R-107547 Służył do oznaczania okiennic, rolet czy drzwi. Rolex wniósł o jego unieważnienie, podnosząc niedopuszczalność rejestracji znaku, który jest sprzeczny z prawem lub zasadami współżycia społecznego lub narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich. Wskazywał, że sporny znak jest identyczny na płaszczyźnie fonetycznej, do znaku używanego przez niego już wcześniej i chronionego na terytorium Polski: R-064281 Ponadto wskazywał, że jest to renomowany znak towarowy. UP RP podzielił te argumenty i unieważnił sporny znak. PPHU Rolex wniósł skargę od powyższej decyzji do WSA w Warszawie, twierdząc, że ryzyko ewentualnej pomyłki obu znaków wykluczone jest, ze względu na brak podobieństwa pomiędzy towarami oraz odmienny wygląd graficzny. Sąd stwierdził nieważność decyzji Urzędu Patentowego RP. Po ponownym rozpatrzeniu sprawy, Urząd Patentowy RP oddalił wniosek o unieważnienie znaku towarowego ROLEX. Na tę decyzję skargę do WSA złożyła z kolei szwajcarska spółka. Oddalając tę skargę sąd stwierdził: W toku niniejszego postępowania skarżąca spółka nie wykazała, aby rejestracja znaku towarowego ROLEX na rzecz uprawnionego mogła stanowić zagrożenie dla renomy zarejestrowanego na rzecz M. R. (obecnie R. znaku towarowego słowno-graficznego ROLEX […]. Skarżąca spółka szwajcarska nie przedstawiła jakiegokolwiek dowodu, który wskazywałby na to, iż w/w przedsiębiorca z Z. G. zgłaszając przedmiotowy znak do rejestracji w Urzędzie Patentowym RP działał niezgodnie z zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami kupieckimi), które to działanie można by zakwalifikować jako ewidentny przykład czynu nieuczciwej konkurencji na rynku gospodarczym w Polsce. Dzięki temu mamy dziś możliwość legalnego kupienia okien marki ROLEX 🙂 Sam producent przy swoim logo może umieszczać symbol ®. 7 – Piłkarz Lionel Messi VS znaki towarowe MASSI (Wyrok Sądu UE z r. w sprawie T-554/4) W 2011 r. piłkarz Lionel Messi zgłosił do rejestracji unijny znak towarowy MESSI o wyglądzie jak powyżej. Znak miał służyć do oznaczania odzieży, obuwia oraz artykułów gimnastycznych i sportowych. Rejestracji sprzeciwił się jednak uprawniony do znaków MASSI. Sławny piłkarz w dwóch pierwszych instancjach sprawy przegrał. EUIPO uznało, że znak MESSI jest na tyle podobny do MASSI, że może to wprowadzać w błąd. Piłkarz się jednak nie poddał i odwołał się od tej decyzji do Sądu UE. I sprawę wygrał. Co przesądziło na jego korzyść? Rozpoznawalność nazwiska piłkarza wśród osób, które mogą kupić towary oznaczone tym znakiem. Sąd uznał, że odmienne skojarzenia jakie wywołuje znak MESSI na płaszczyźnie koncepcyjnej zniwelują podobieństwa na płaszczyźnie fonetycznej. Innymi słowy w każdym innym przypadku znaki uznano by za podobne, ale rozpoznawalność jaką cieszy się piłkarz sprawiają, że nikt nie pomyli znaku MESSI z MASSI. Na marginesie dodam, że w Polsce miał miejsce ciekawy spór pomiędzy znakiem MAGNUM a MAGNAT. Uznano, że choć znaki są podobne graficznie i fonetycznie to znaczenie obu słów jest tak odmienne, że niweluje to podobieństwa pomiędzy znakami. Czyli znów dużo może więcej 🙂 8 – PUMA atakuje PUDLA. (wyrok Trybunału Federalnegoz r. sygn. akt I ZR 59/13) Znak PUDEL, który został zarejestrowany w niemieckim Urzędzie Patentowym bez wątpienia był parodią sławnej PUMY. Uprawniony do tego renomowanego znaku towarowego nie miał jednak poczucia humoru i złożył wniosek o jego unieważnienie. Po trwającym 6 lat sporze PUMA wygrała. Przesądziło nie to, że znaki są na tyle podobne, że może to wprowadzić konsumentów w błąd (uznano, że takiego ryzyka nie ma). Decydująca okazała się renoma wcześniejszego znaku. Uznano bowiem, że znak PUDEL o takiej grafice w sposób oczywisty będzie się kojarzył z PUMĄ. A to oznacza, że będzie on czerpał z tego nienależne korzyści. Renomowany znak towarowy – podsumowanie. Jak widzisz z powyższych sporów, posiadając renomowany znak towarowy, dysponujesz podwyższoną ochroną prawną. Ma ona jednak swoje granice. Niektóre marki starają się te granice nieustannie badać i przekraczać. Na pewno słyszałeś o agresywnej polityce APPLE, który pozywa firmy posługujące się oznaczeniami nieznacznie tylko podobnymi do jej renomowanego znaku towarowego. Z prawnego punktu widzenia wiele takich sporów jest absurdalnych. W takiej polityce może jednak chodzić o odstraszanie. Wiedząc, że będziesz miał na karku prawników danej firmy, prewencyjnie wybierzesz bezpieczniejszą nazwę. O tym, czym jest renomowany znak towarowy, opowiadam dokładniej tutaj:
Czy renoma znaków towarowych zapewnia im praktycznie nieograniczoną ochronę prawną? Niekoniecznie - o czym przekonał się w ostatnim czasie gigant rynku odzieży sportowej PUMA. Jak wynika z wyroku Sądu UE z 10 marca 2021r. w sprawie T-71/20 - nawet wyjątkowa renoma znaku towarowego nie przesądza automatycznie o rozszerzeniu jego ochrony wobec dowolnych towarów i usług. PUMA vs. PUMA-System – przebieg sporu Wyrok Sądu UE rozstrzyga spór o rejestrację unijnego znaku towarowego „PUMA-System”. Spór toczył się między światowym gigantem PUMA AG, a niemiecką spółką z branży technologicznej CAMäleon Produktionsautomatisierung GmbH, która pod oznaczeniem PUMA-System wprowadziła na rynek system technologiczny do maszyn stosowanych przy obróbce drewna i metalu. W 2017r. niemiecka spółka CAMäleon Produktionsautomatisierung GmbH zgłosiła do rejestracji w EUIPO słowny znak towarowy „PUMA-System” dla oznaczania towarów i usług w klasach 7, 9, 16 i 42, m. in. dla takich towarów jak maszyny do obróbki drewna i metalu, dedykowany system technologiczny oraz dla odpowiednich usług. Pomimo tego, że w dużej mierze znak został zgłoszony dla bardzo odległych towarów i usług, z branży zupełnie niezwiązanej z działalnością PUMY, spółka zgłosiła sprzeciw wobec rejestracji tego znaku towarowego. Podstawę sprzeciwu stanowiły wcześniejsze znaki towarowe PUMA oraz ich silna renoma, na którą powołała się PUMA. Wydział Sprzeciwów EUIPO wydał decyzję o odrzuceniu sprzeciwu w całości, nawet pomimo niewątpliwej renomy znaków towarowych PUMA i stwierdzenia przez EUIPO podobieństwa między porównywanymi znakami. PUMA odwołała się od tej decyzji, jednakże nie przyniosło to oczekiwanego skutku. Izba Odwoławcza EUIPO podtrzymała decyzję pierwszej instancji w przeważającym zakresie, uznając sprzeciw za zasadny tylko co do części towarów z klasy 9 (takich jak słuchawki, zestawy słuchawkowe, telefony komórkowe, oprogramowanie komputerowe, programy komputerowe czy komputery przenośne). PUMA postanowiła walczyć dalej i zaskarżyła decyzję odwoławczą do Sądu UE. Z niedawno zapadłego wyroku Sadu UE rozstrzygającego ten spór, wynika wiele niezwykle ciekawych tez dotyczących zakresu ochrony renomowanych znaków towarowych znanych marek, takich jak PUMA. Kiedy renomowany znak towarowy korzysta z rozszerzonej ochrony ? W opisywanym sporze PUMA oparła się na silnej renomie swoich znaków towarowych i powołała się na art. 8 ust. 5 Rozporządzenia PE i Rady (UE) 2017/1001 z dnia 14 czerwca 2017r. w sprawie znaku towarowego Unii Europejskiej (dalej: „Rozporządzenie ZTUE”). Przepis ten przyznaje rozszerzoną ochronę znakom towarowym cieszącym się renomą. Aby znak towarowy mógł korzystać z rozszerzonej ochrony, muszą zostać spełnione łącznie następujące warunki: wcześniejszy znak towarowy cieszy się renomą (a zatem jest znany znaczącej części właściwego kręgu odbiorców), kwestionowany znak towarowy jest identyczny lub podobny do wcześniejszego znaku towarowego, istnieje prawdopodobieństwo, że używanie kwestionowanego znaku towarowego przyniosłoby nienależną korzyść lub byłoby szkodliwe dla odróżniającego charakteru lub renomy wcześniejszego znaku towarowego. Rozszerzona ochrona renomowanych znaków towarowych ma zastosowanie nawet wtedy, gdy towary i usługi objęte zgłoszeniem kwestionowanego znaku towarowego nie są podobne do tych, dla których zarejestrowano wcześniejsze renomowane znaki towarowe. Nie jest również wymagane udowodnienie istnienia ryzyka wprowadzenia w błąd. Wystarczy wykazać, że istnieje związek pomiędzy spornymi znakami, niebezpieczeństwo, że kwestionowany znak towarowy może być kojarzony (łączony) przez właściwy krąg odbiorców z wcześniejszymi znakami towarowymi. Połowiczny sukces PUMY – rozstrzygnięcie sporu. Wyrok Sądu UE z 10 marca 2021 r. w sprawie T-71/20 rozstrzygnął opisywany spór, który nie zakończył się jednak wielkim sukcesem PUMY. Sąd UE tylko w części uznał skargę słynnej spółki za zasadną. Sąd UE przychylił się do skargi PUMY, w zakresie w jakim Izba Odwoławcza wydając decyzję nie była konsekwentna, uznając sprzeciw za zasadny co do części towarów z klasy 9 jak np. „komputery przenośne” i „słuchawki” i jednoczesne odrzucając sprzeciwu wobec wielu innych szerokich terminów, w których zakresie mieściły się wspomniane wyżej towary, jak na przykład, „sprzęt komputerowy”, „komputery” czy „komputerowe urządzenia peryferyjne”. W konsekwencji, Sąd UE stwierdził nieważność decyzji Izby Odwoławczej co do części niewyspecjalizowanych towarów i usług w klasach 7, 9, 16 i 42 skierowanych do ogółu społeczeństwa. Jednakże, w pozostałej części, dotyczącej takich towarów i usług jak maszyny do obróbki drewna i metalu oraz odpowiednie oprogramowanie i usługi, skarga PUMY została oddalona. Uzasadniając motywy wydanego wyroku, Sąd UE powołał wiele wartych omówienia tez dotyczących ochrony renomowanych znaków towarowych, do jakich niewątpliwie należą znaki towarowe PUMA. Odnosząc się do rozszerzonej ochrony renomowanych znaków towarowych, Sąd UE wskazał, że rodzaje szkód, o których mowa w art. 8 ust. 5 Rozporządzenia ZTUE, jeżeli występują, wynikają z pewnego stopnia podobieństwa między wcześniejszym znakiem towarowym a zgłoszonym znakiem towarowym, na podstawie którego właściwy krąg odbiorców tworzy związek między tymi dwoma znakami. Istnienie takiego związku w świadomości opinii publicznej stanowi warunek konieczny, do objęcia rozszerzoną ochroną znaków towarowych cieszących się renomą. Jednakże Sąd UE podkreślił również, że okoliczność, że zgłoszony znak towarowy i wcześniejszy znak towarowy są podobne oraz że wcześniejszy znak cieszy się wyjątkową renomą, nie może automatycznie wystarczać do stwierdzenia związku między tymi znakami. Chociaż podobieństwo towarów lub usług nie jest wymogiem do objęcia renomowanych znaków towarowych rozszerzoną ochroną, to jednak towary lub usługi, dla których porównywane znaki towarowe są zarejestrowane lub zgłoszone, mogą tak bardzo różnić się od siebie, że wydaje się bardzo mało prawdopodobne, aby właściwy krąg odbiorców skojarzył zgłoszony znak towarowy z wcześniejszym renomowanym znakiem. A taka okoliczność zachodziła właśnie w opisywanym sporze. W ocenie Sądu UE, w części w jakiej skarga została oddalona, z uwagi na bardzo odmienny charakter rozpatrywanych towarów i usług, brak jest związku pomiędzy znakami towarowymi PUMA a znakiem „PUMA-System”. Jak orzekł Sąd UE – w tym zakresie zgłoszony znak towarowy obejmuje wysoce wyspecjalizowane towary i usługi, a mianowicie maszyny do obróbki drewna i metalu oraz odpowiednie oprogramowanie i usługi. Ze względu na szczególny charakter tych towarów i usług, szczególny, wyspecjalizowany krąg odbiorców, do których są one skierowane oraz brak argumentów ze strony skarżącego w odniesieniu do tych konkretnych towarów i usług, a także z uwagi na fakt, że oznaczenia rozpatrywane nie są identyczne, pomimo siły renomy wcześniejszych znaków i stopnia podobieństwa między rozpatrywanymi oznaczeniami, właściwy krąg odbiorców nie stworzyłby związku między spornymi znakami towarowymi. Wcześniej przegrała też PRADA To nie jest pierwszy spór, który podkreśla, że renoma znaków towarowych ma swoje granice. Podobny spór toczył się wcześniej pomiędzy gigantem modowym PRADA a hotelem THE RICH PRADA z siedzibą na Bali, który pomimo wyjątkowej reputacji swoich znaków towarowych PRADA przegrała. Wyrokiem z 5 czerwca 2018r. Sąd UE w sprawie T-111/16 utrzymał w mocy w całości decyzję Izby Odwoławczej wydaną w sprawie, zezwalając tym samym na rejestrację znaku towarowego THE RICH PRADA, z uwagi na brak wykazania przez dom mody PRADA związku pomiędzy spornymi znakami w świadomości właściwego kręgu odbiorców. Wyrok ten jest o tyle bardziej kontrowersyjny, że znak THE RICH PRADA był zgłoszony i został zarejestrowany dla bardzo szerokiej i różnorodnej gamy towarów i usług, obejmujących wszystko, od „kawy”, przez „wynajem maszyn do zamiatania dróg”, po „usługi opieki nad dziećmi” czy „usługi górnicze”. Ze sporu PUMA vs. PUMA-System można wyciągnąć wiele istotnych wniosków. Rozstrzygnięcie zapadłe w sprawie kolejny raz podkreśla, że rozszerzona ochrona renomowanych znaków towarowych, nawet odznaczających się wyjątkowo silną renomą, nie jest nieograniczona. Do zastosowania takiej ochrony, niezbędne jest istnienie jakiegokolwiek powiązania pomiędzy porównywanymi towarami i usługami oraz, co kluczowe, wykazanie istnienia związku między tymi znakami w odbiorze właściwego kręgu odbiorców. Renomowany charakter znaku towarowego nie daje uprawnionemu automatycznie monopolu na użycie tego oznaczenia dla dowolnych towarów i usług. apl. adw. Anita Piekutien, Kancelaria GKR Legal
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty Unijni urzędnicy pospieszyli się z odmową zarejestrowania znaku towarowego rodzimego potentata na rynku wymiany walut online. Symbole euro i dolara same w sobie być może mają nikłą zdolność odróżniającą, ale nie oznacza to, że logotyp na nich oparty może być odrzucony w zasadzie bez uzasadnienia. Uznał tak właśnie Sąd Unii Europejskiej. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Przejdź do strony głównej
spór o znak towarowy polska