„Szkoła moich marzeń” Oto moja wymarzona szkoła. Szkoła jest zbudowana z galaretki po której można skakać na przerwie. Jest też basen osobny dla chłopców, osobny dla dziewczynek. Sala gimnastyczna posiada wielki wiatrak, żeby można było sobie polatać, ścianę do wspinaczki, gigantyczną trampolinę oraz kort do tenisa. 'Disneyland wśród biur' - niektórzy tak opisują to miejsce pracy. Zobacz jak wyglada praca u jednego z najbardziej pożądanych pracodawców w okolicy ;) Oferta jest niesamowita i aż by się chciało więcej takich. Najlepiej w Europie. Nie wiadomo, czy firma wiąże swoją przyszłość ze stażystami, jednak wakacje marzeń, za które jeszcze płacą to i tak oferta, o którą będą walczyć tysiące osób. Jeżeli to podejście jest Ci znane, zapewne nie wykonujesz swojej pracy marzeń. “W pracy każdy z nas spędza średnio 80,000 godzin. Nie zmarnuj już ani jednej.” W pracy marzeń poniedziałek jest dniem, w którym po czasie potrzebnego odpoczynku powracasz do realizowania zadań, które są częścią Ciebie. Jeżeli kochasz to, co Koncept pracy marzeń powoduje w nas presję, że praca musi przynosić szczęście i spełnienie – mówi mi dr Malwina Puchalska-Kamińska, psycholożka i wykładowczyni Uniwersytetu SWPS. – Dobrze wiemy, że w rzeczywistości tak nie jest, bo każda praca wiąże się z jakimś wysiłkiem. I nawet jeśli mamy bardzo dopasowane do siebie Sklep jest widoczny na Opineo.pl od września 2014. W Opineo, sklep Prezentmarzen.com posiada odznaki: "Odznaka złota" oraz "Słucham swoich klientów". W programie wiarygodnych opinii Prezentmarzen.com posiada 922 wiarygodnych opinii. Ten sklep posiada 1 trwającą reklamację. Wszystkie 2 547 Negatywne Neutralne Pozytywne 2 510 opinii. s5oHG. Od pewnego czasu jesteśmy medialnie „atakowani” informacjami o tym, jak istotne jest, aby praca była naszą pasją. Trudno się nie zgodzić z tym faktem. Nasze życie jest ograniczone i w pracy spędzamy dość dużo czasu. Z tej perspektywy warto zastanowić się, czy nasze hobby mogłoby przynosić nam stabilne zyski i czy po prostu moglibyśmy z niego żyć. „Nie miałem czasu na hobby – poświęciłem się pracy” mówi dyrektor, któremu zaproponowano „rozwój kariery poza strukturami organizacji”. Jako career coach współpracuję dość często z takimi klientami. Na początku naszej współpracy scenariusz często jest podobny: klient opowiada, jak mocno czuje się pokrzywdzony decyzją pracodawcy („w końcu przecież przepracowałem x lat dla tej firmy, x lat swojego życia poświęciłem właśnie tej organizacji, a oni teraz po tylu latach tak się z ze mną obchodzą”). Omawiając strategię poszukiwania pracy, a w tym korzystanie z własnej sieci kontaktów (tzw. networku), zdarza się, że moi klienci po wielu latach w jednej firmie nie rozwinęli tak naprawdę zbyt wielu kontaktów zawodowych poza organizacją. Nie rozwinęli też kontaktów prywatnych – bo nie mieli na to czasu. Swój czas dzielili pomiędzy pracę i rodzinę. Prawda jest taka, że nie wszyscy mają po prostu czas na rozwinięcie własnego hobby. Dla niektórych praca jest swoistym hobby i poświęcają jej również wolne chwile. Różne podejście do pracy jako hobby Od pewnego czasu jesteśmy medialnie „atakowani” informacjami o tym, jak istotne jest, aby praca była naszą pasją, że na hobby można zarobić i że ogólnie życie jest za krótkie, żeby je spędzić w nudnej pracy. Trudno się nie zgodzić z faktem, że nasze życie jest ograniczone i że w pracy spędzamy dość dużo czasu. Z pewnością, jeśli lubimy naszą pracę i możemy się w niej realizować, to żyje nam się przyjemniej. Z tej perspektywy warto zastanowić się, czy nasze hobby mogłoby przynosić nam stabilne zyski i czy po prostu moglibyśmy z niego żyć. Świat pracy uległ zmianom. Dzięki globalizacji i nowym technologiom mamy o wiele więcej możliwości do tego, żeby np. zebrać fundusze na realizację własnych projektów – portale crowdfundingowe typu Kikstarter są coraz bardziej popularne i wiele osób z powodzeniem z nich korzysta (dane za 2017 r. pokazały, że użytkownikom Kikstartera udało się zgromadzić miliarda dolarów na własne projekty*). W istocie nie z każdego hobby da się żyć na zadowalającym poziomie oraz nie każde hobby zamienione w pracę, przyniesie nam tyle radości co uprzednio. Czy moje hobby „zapłaci za moje rachunki”? Zanim rzucisz swoją pracę i poświęcisz się własnemu hobby z nadzieją, że będziesz mógł na nim zarobić zrób analizę, przygotuj plan i zacznij swoje przedsięwzięcie na mniejszą skalę – jako dodatek do Twojej regularnej pracy. Autorzy bardzo interesującego bloga „Two Cents*” przybliżającego świat finansów laikom, proponują następujące podejście: Zrób badanie rynku – sprawdź, jaki byłby potencjalny popyt na Twoją usługę, Twoje produkty. Ile osób gotowe byłoby skorzystać z Twojej usługi lub kupić Twój produkt i za jaką cenę? Czy inne osoby oferujące podobną usługę/produkt faktycznie na tym zarabiają? Postaraj się znaleźć jak najwięcej informacji, dzięki którym będziesz mógł mniej więcej oszacować, ile realnie mógłbyś zarobić. Oszacuj Twoje koszty – czyli wszelkie wydatki, które musisz ponieść, żeby móc sprzedać dany produkt lub usługę. Oszacuj też swój czas spędzony na wszystkich aktywności związanych z pozyskaniem potencjalnych klientów. Ta analiza pozwoli Ci na określenie, ile jesteś w stanie zarobić za 1 godzinę Twojej pracy. Jeśli zdecydujesz się rozpocząć swoją dodatkową działalność, to używaj oddzielnego rachunku bankowego. Dzięki temu będziesz mógł łatwo ocenić jaki jest realny zysk z Twojego hobby. Nie zapomnij o podatkach. Warto z każdej transakcji odkładać część na zapłacenie podatku, żeby uniknąć rozczarowania podczas rocznego rozliczenia. Na początek jednak warto zorientować się we wsparciu, jakie jest oferowane nowym przedsiębiorcom i do jakiego poziomu podatków będziemy faktycznie zobligowani. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję o rezygnacji z Twojej regularnej pracy na rzecz zarabiania na Twoim hobby, upewnij się, że udało Ci się odłożyć wystarczającą sumę na ewentualne nagłe wydatki i pogorszenie poziomu popytu (weź pod uwagę potencjalną sezonowość – np. niektóre produkty lub usługi lepiej sprzedają się w konkretnych miesiącach w roku, a w innych gorzej lub w ogóle). Autorzy bloga przestrzegają, że 85% biznesów upada z powodu problemów z przepływem gotówki. Jak polubić moją pracę jeśli praca nie jest moim hobby? Nie wszyscy mamy pracę marzeń, niewielu ją posiada, co nie oznacza, że nie warto znaleźć takiej, która faktycznie nas uszczęśliwi. Jeśli z jakiś powodów nie mamy ochoty na szukanie nowej, to warto zastanowić się, co możemy zrobić, żeby czerpać większą przyjemność z obecnego zajęcia. Na pomoc przychodzi nam teoria modelowania pracy – tzw. „job crafting”. Amerykańscy naukowcy, którzy rozwijają tą teorię od 2001 r. uważają, że dzięki modelowaniu możemy odnaleźć poczucie sensu w pracy, co jest ściśle związane z zaangażowaniem w nią. Brak poczucia sensu prowadzi z kolei do powolnego wypalenia zawodowego. Metoda polega na analizie naszych codziennych obowiązków oraz w miarę możliwości dodawaniu do nich takich, które przynoszą nam najwięcej satysfakcji. Z biegiem czasu stopniowo eliminujemy lub zmniejszamy intensywność tych, które są dla nas uciążliwe. Job crafting polega na przejęciu większej inicjatywy w naszym dotychczasowym życiu zawodowym. Z tego typu metody korzystają już niektóre korporacje zachęcając swoich pracowników do zmiany zakresu obowiązków. Nie robią tego bez przyczyny. Jak wyliczył instytut Gallupa – zaangażowani pracownicy są o 50% bardziej produktywni i przynoszą firmie o 33% większe zyski, a klienci, z którymi współpracują, wykazują się o 56% większą lojalnością. Przyszłość pracy Wiele artykułów zostało już napisane o tym, że w przyszłości możemy spodziewać się dużego spadku w poziomie emerytur oraz wydłużenia czasu pracy do osiągnięcia wieku emerytalnego (pomimo zapewnień rządzących). Rynek pracy przechodzi duże zmiany. Jesteśmy uczestnikami IV rewolucji przemysłowej, która będzie wpływać na sposób i podejście do pracy. Przywiązanie do jednego stanowiska, jednej ścieżki kariery lub jednego pracodawcy przejdzie do lamusa. Rozwój lub też pozostanie na rynku, będzie wymagało od pracowników wiedzy („knowledge workers”*) i nowych umiejętności – m. in umiejętności uczenia się przez całe życie („lifelong learning”) – w tym oduczania się starych nawyków, umiejętności samodzielnego kształtowania własnej ścieżki zawodowej, podejmowania dodatkowych aktywności zawodowych lub pracy na rzecz kilku podmiotów (firm, organizacji) w różnych projektach, sprawnego zarządzania własnym czasem oraz sprawną regeneracją własnych sił. Dr. Thomas Peters w rozmowie z magazynem Coaching* podkreśla, że prawdopodobnie w przyszłości większość z nas parać się będzie dwiema lub trzema profesjami w tym samym okresie w myśl żartu »jeśli chcesz odpocząć, zmień charakter pracy«. Zmiany rynku pracy być może pomogą, czy też poniekąd wymuszą czerpanie zysków z własnego hobby. Praca to moje hobby czy hobby po godzinach? Mnie hobby kojarzy się z pasją – czyli robieniem tego, co naprawdę się lubi. Z kolei, czytając biografie artystów (nie zawsze za życia docenianych), mam wrażenie, że ich pasja czasami przybierała formę obłędu. Zatracali się w niej całkowicie, zapominając o całym świecie. Czasem ta pasja tworzenia była też ucieczką przed rzeczywistością. Z drugiej strony wiele przykładów wskazuje na to, że gdy robimy to, co sprawia nam przyjemność, poświęcamy się temu bez reszty i rozwijamy się w tym kierunku, to wówczas jesteśmy w stanie osiągnąć mistrzostwo. Trudno mi zatem zająć jednoznaczne stanowisko, czy lepiej jest zamienić hobby w pracę czy uprawiać je po godzinach. A oto kilka interesujących cytatów obrazujących moją niejednoznaczną opinię: „Co robisz w wolnych chwilach? – „Gram na gitarze” Eric Clapton „Pasja to duże słowo. Wymagające, bo dla pasji jesteśmy gotowi dużo poświęcić. Wiem, że na pewno nie poświęciłbym dla niej swojej rodziny”. ”Dobrze jest mieć pasję, która nie jest związana z zawodem. Wtedy łatwiej zachować równowagę”. Tomasz Augustyniak – projektant mebli „Nie pozwól, by sprawy zawodowe zdominowały wszystkie sfery twojego życia. Stosuj zasadę trójpolówki: praca, hobby, życie osobiste. Dzięki takiej „uprawie” zachowasz zdrowie psychiczne”. Dr Sławomir Murawiec, Polskie Towarzystwo Psychiatryczne *Knowledge Worker – pracownik wiedzy. „(…)osoba, która wkłada w pracę to, czego się nauczyła podczas systematycznej edukacji (pojęcia, idee i teorie), w odróżnieniu od człowieka, który wkłada w pracę umiejętności manualne lub siłę fizyczną.” (definicja Petera Duckera) Charakterystyczne dla pracowników wiedzy jest to, że są w stanie sami siebie zmieniać poprzez proces informacyjny. Każdy z nas chciałby wykonywać swoją wymarzoną pracę, robić coś, co go naprawdę kręci i daje mu poczucie samorealizacji. Rynek pracy niestety nie wszystkim daje taką szansę. Często musimy brać to, co nam dają, czyli pracę daleką od naszych zainteresowań i wykształcenia. Wszystkie małe dziewczynki marzą, aby zostać księżniczkami, piosenkarkami albo aktorkami. Chłopcy marzą o zawodzie strażaka albo policjanta. Z czasem oczywiście, większości z nas, te dziecięce marzenia przechodzą i zaczynamy zastanawiać się, kim chcemy być w przyszłości, aby utrzymać siebie i swoją przyszłą rodzinę. Już w czasach szkolnych nasze zainteresowania kierują się ku określonym przedmiotom, a trzecia klasa liceum to moment, kiedy podejmujemy decyzję, w jakiej dziedzinie chcemy się dalej kształcić, by następnie w niej znaleźć pracę. Studia dają nam szansę poznania zawodu od strony teoretycznej, ale także praktycznej. Obowiązkowe praktyki mają nam umożliwić zdobycie doświadczenia, aby w przyszłości łatwiej było nam znaleźć zatrudnienie w wymarzonym zawodzie. Niestety, nie zawsze się tak dzieje, zwłaszcza że coraz częściej praktyki załatwiane są „na lewo”, czyli jedynie poprzez znalezienie firmy, która zechce nam podpisać papier, że praktyka została odbyta. Kiedy wkraczamy na rynek pracy, czeka nas wiele wyzwań. Koniecznością jest wysłanie dziesiątek CV i przebrnięcie przez liczne rozmowy kwalifikacyjne. Zdecydowanie bardziej trudne jest to dla absolwentów kierunków humanistycznych. Zapotrzebowanie na osoby z takim wykształceniem ciągle spada, a rynek staje się powoli nimi przesycony. Łatwiej mają osoby kończące kierunki ścisłe, inżynieryjne. Rozwój techniki i technologii powoduje, że takie osoby są potrzebne coraz bardziej, w coraz większych ilościach. Nie oznacza to, że humaniści nie mają szans na wykonywanie wymarzonego zawodu. Jeśli czas studiów wykorzystali maksymalnie, podejmując praktyki (nie tylko te obowiązkowe, ale dodatkowe) i biorąc udział w licznych projektach, organizowanych przez ich Wydziały czy Instytuty - to praca znajdzie ich sama. Dzięki takim przedsięwzięciom wyrabiają sobie sieć znajomości, bez których dzisiaj o pracę trudno w jakimkolwiek nawet jeśli znajdziemy pracę zgodną z naszym kierunkiem wykształcenia, może się nagle okazać, że to wcale nie jest to, czym chcemy się zajmować. Pół biedy, jeśli jesteśmy świadomi tego, co nas tak naprawdę pociąga, czym chcielibyśmy się zajmować. W gorszej sytuacji są osoby, zupełnie zagubione na rynku pracy, nie mające żadnych pomysłów na swoją dalszą karierę zawodową. Nawet jeśli wiemy, gdzie popełniliśmy błąd i gdzie chcielibyśmy naprawdę pracować, to przed nami długa droga. Często taka sytuacja wiąże się z koniecznością przebranżowienia się. Oznacza to, oczywiście, dodatkowe kursy, a może nawet rozpoczęcie nowego kierunku studiów. A wiąże się to ze sporymi wydatkami. Zresztą, musimy gdzieś pracować do momentu zatrudnienia się w wymarzonej branży, przez co często nie mamy czasu na dodatkowe szkolenia czy studia. Zmiana pracy w dzisiejszych czasach jest jednak znacznie prostsza, niż było to kilkadziesiąt lat temu. Powoli Polska odchodzi od modelu japońskiego, gdzie człowiek całe życie spędza pracując dla jednej firmy, a zwraca się ku modelowi zachodniemu, gdzie co kilka lat wskazana jest zmiana miejsca zatrudnienia (często także zawodu) w celu serwis: SzkoleniaWedług badań, przeprowadzonych przez Interaktywny Instytut Badań Rynkowych, 39% Polaków nie jest zadowolonych z wykonywanej przez siebie pracy. Może wydawać się, że to nic, że przecież nadal większość pracowników jest usatysfakcjonowana. Odsetek niezadowolonych jednak ciągle rośnie i dzieje się to w bardzo szybkim tempie (4% przez dwa lata). Według badań tych, satysfakcja z wykonywanej pracy rośnie wraz z wiekiem. Dzieje się tak z pewnością dlatego, że osoby kończące studia, nawet jeśli zostają zatrudnione w wymarzonej pracy, to początkowo otrzymują zadania proste, mało skomplikowane, mają mały zakres samodzielności. A warto podkreślić, jak ważne jest wykonywanie takiej pracy, o jakiej marzyliśmy. Praca jest znaczną częścią naszego życia, dlatego powinniśmy być całkowicie usatysfakcjonowani z możliwości rozwoju. Wiadomo przecież, że pracę, która nam odpowiada, będziemy wykonywali z większym zapałem i poświęceniem. Nasze wyniki staną się bardziej zadowalające, zarówno dla nas, jak i dla naszych przełożonych. Ponadto, jak się okazuje, wzrost satysfakcji z wykonywanej pracy znacznie wpływa na wzrost poziomu zachowań prospołecznych. Osoby zadowolone z pracy chętniej udzielają pomocy innym i są bardziej cierpliwe. A dobry kontakt z klientem może mieć wpływ na zyski może być jednak nie tylko zły wybór zawodu czy miejsca pracy. Często dochodzi do tzw. „wypalenia się”. Objawy „wypalenia” to niechęć do pracy, spadek wydajności, często także depresje. I tu wkracza pracodawca, który także powinien zadbać o swojego pracownika. Wiadomo, że pracownik szczęśliwy - to pracownik przynoszący większe zyski firmie. Dlatego też pracodawcy powinni zdawać sobie sprawę z tego, jak ważne jest inwestowanie w kapitał ludzki, zaspokajanie potrzeb pracowników i umożliwianie im rozwoju osobistego. Ze strony osoby zatrudniającej - może to być organizowanie kursów i szkoleń, a także imprez okolicznościowych, dających szansę podwładnym na integrację. Bo, jak wiadomo, praca cieszy tylko wtedy, gdy jest w niej przyjazna serwis: PracaZnalezienie pracy marzeń nie jest w dzisiejszych czasach zajęciem prostym. Wymaga dużych nakładów cierpliwości i wiary, że w końcu się uda. Jeśli zaś nie mamy możliwości wykonywania upragnionego zawodu, musimy postawić na samorealizację we własnym zakresie. Podnoszenie swoich kwalifikacji na pewno urozmaici nasze CV, dzięki czemu będziemy mieli większe szanse na to, że pracodawca zwróci na nas uwagę i to właśnie nam zaproponuje wymarzone Marta Kłosowska Macierzyństwo zmienia spojrzenie na wiele spraw, często również na naszą dotychczasową pracę. Urlop macierzyński czy wychowawczy to dobry czas na zastanowienie się nad tym, co chcielibyśmy robić zawodowo po jego zakończeniu. Jeśli mamy już wymarzoną pracę to problem znika. Jeśli jednak decydujemy się na zmianę, a w naszej głowie pojawia się mnóstwo pytań i wątpliwości wówczas dobrze jest skorzystać ze wsparcia kogoś, kto pomoże nam odnaleźć naszą drogę. Do rozmowy na ten temat zaprosiłam konsultantkę kariery, certyfikowaną doradczynię zawodową i headhunterkę – Monikę Juniewicz. Marzy Ci się praca marzeń. Czytaj koniecznie! Mama Space: Witaj Monika! Dziękuję, że zgodziłaś się na rozmowę. Jesteś konsultantką kariery, certyfikowanym doradcą zawodowym i headhunterem. Powiedz proszę, z jakimi problemami spotykasz się najczęściej w swojej pracy zawodowej? Z czym przychodzą do Ciebie kobiety-matki? Monika Juniewicz: Problemy, które na co dzień rozwiązuję dotyczą oczywiście sfery zawodowej: określenie nowego kierunku zawodowego, przekwalifikowanie się, znalezienie nowej pracy, pokazanie wartości zawodowej w CV oraz przekonanie nowego pracodawcy do zatrudnienia podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Jednym z najczęstszych problemów, z którym pracuję jest określenie nowego celu zawodowego, czyli znalezienie odpowiedzi na pytanie: „co chcę zawodowo robić? ”. Za tym pytaniem najczęściej kryje się inne, jeszcze ważniejsze: „jaka praca dałaby mi więcej radości, satysfakcji i możliwości na dalszy rozwój?”. Wbrew pozorom to pytanie nie pojawia się u młodzieży czy studentów tylko u osób, które mają już kilkuletnie doświadczenie zawodowe. Około 30 – 35 roku życia przechodzimy kolejny etap rozwojowy. Zmieniają się trochę nasze wartości i oczekiwania wobec pracy, którą wykonujemy. Robimy rachunek sumienia i okazuje się, że praca, która kiedyś wydawała się ciekawa, dziś już nie daje nam satysfakcji. Jednocześnie coraz bardziej zdajemy sobie sprawę z upływającego czasu i z tego, że mamy go coraz mniej na realizację swoich marzeń i aspiracji zawodowych. Jeśli chodzi kobiety – matki, to nie ma tu specjalnej różnicy – one również pragną takiej pracy, która pozwoli im zaspokajać jednocześnie potrzeby ze sfery osobistej, rodzinnej i zawodowej. Często pojawienie się dzieci w naszym życiu zmienia nasz system wartości i chcemy więcej czasu poświęcać rodzinie niż koncentrować się tylko na karierze. Ważniejsze staje się więc znalezienie takiej pracy, która pozwoli prowadzić styl życia zapewniający równowagę między pracą a życiem osobistym. Mama Space: Często słyszymy, żeby szukać pracy marzeń, która będzie naszą pasją, bo da nam ona satysfakcję. Co jeśli jeszcze pasji nie odkryłyśmy? Jak ją w sobie odnaleźć i znaleźć pracę marzeń? Monika Juniewicz: Pasja nie jest wcale niezbędna do tego, żeby odczuwać satysfakcję z pracy. Oczywiście łatwiej można poczuć radość z wykonywanej pracy, jeśli wiąże się z naszą pasją. Na pewno praca marzeń, która da nam satysfakcję, powinna wiązać się z naszymi zainteresowaniami, ale wcale nie musi to być naszą wielką pasją. Często prawdziwa pasja rodzi się, gdy poświęcamy czemuś więcej uwagi – warto więc iść po prostu za ciekawością. Szukać zajęć, motywów, które nas ciekawią i intrygują. Trzeba poświęcić trochę czasu na sprawdzenie tych zajęć, popróbować, zdobyć więcej informacji. Często dopiero gdy wchodzimy głębiej w jakiś temat, wciąga nas to bez reszty i w ten sposób rodzi się pasja. Pamiętajmy też, że satysfakcja to złożone pojęcie. Na odczuwanie satysfakcji z pracy ma wpływ kilka czynników, które wiążą się z naszym systemem wartości i przekonań. Satysfakcja więc dla każdego z nas będzie oznaczać coś innego. Dla kogoś może oznaczać robienie tego, co kocha, a dla innej osoby pracę, która wnosi wartość w życie innej osoby. Warto więc w pierwszej kolejności zastanowić się, co dla Ciebie oznacza satysfakcja z pracy? Mama Space: Czasami, gdy pragniemy zawodowej zmiany, nie wiemy, czym innym mogłybyśmy się zajmować. Jak odkryć to „coś”? Monika Juniewicz: Kluczem do odpowiedzi na pytanie: „co chcę robić w życiu?” jest odpowiedź na inne pytanie: „kim jestem?”. Bardzo trudno jest odkryć to „coś”, gdy masz niską samoświadomość. Im lepiej znasz siebie, wiesz w czym jesteś dobra, co cię interesuje, co jest dla ciebie ważne, tym łatwiej jest odpowiedzieć na pytanie, czego chcesz w życiu. Poznawanie siebie jest jedną z najciekawszych przygód w naszym życiu. Warto inwestować w to czas i pieniądze, bo lepsze poznanie siebie przekłada się na pełniejsze życie i mądrzejsze decyzje również zawodowe. Druga sprawa, że większość osób nie zna rynku pracy, nie wie, jakie są zawody, branże, ścieżki kariery. To dodatkowo utrudnia wybór, bo nie dość, że nie wiesz, czego chcesz to jeszcze nie bardzo wiesz, jaki masz wybór. Dlatego warto zainteresować się branżą, w której pracujesz i zastanowić, jakie masz inne możliwości rozwoju w ramach swojego zawodu. Zauważyłam też, że nawet przy przekwalifikowaniu większość osób myśli bardzo krótkowzrocznie. Takie podejście może skutkować tym, że za 2-3 lata znów staniemy na rozdrożu zawodowym. Warto spojrzeć na karierę od bardziej strategicznej strony i przemyśleć całą przyszłą ścieżką kariery. Mama Space: Jak znaleźć pracę marzeń, od czego zacząć jej szukanie i jak zrobić to skutecznie? Monika Juniewicz: Najlepiej zacząć od określenia, co dla Ciebie oznacza praca marzeń. Bez konkretów trudno osiągnąć cel i tak samo jest ze znalezieniem pracy – trzeba dobrze określić, jakiej pracy szukasz. Dokładne określenie, jakiej pracy chcemy, jest bardzo ważne również dlatego, że ma wpływ na cały proces jej szukania. Metody poszukiwania pracy dobiera się w zależności od poziomu, stanowiska i specyfiki branży. Samo szukanie pracy wymaga proaktywnej postawy. Na pewno nie należy skupiać się tylko na odpowiadaniu na ogłoszenia publikowane na portalach. Najskuteczniejszą metodą jest szukanie pracy poprzez sieć zawodową. Nie chodzi tu jednak o to, żeby ktoś ze znajomych „załatwił” ci pracę, bo często te osoby nawet nie mają takich możliwości. Natomiast sieć zawodową możesz wykorzystać do zdobywania kontaktów i informacji, które wykorzystasz w procesie zdobywania nowej pracy. Bardzo ważne jest też zadbanie o podstawowe rzeczy potrzebne podczas szukania pracy, czyli CV i profil na LinkedIn. Twoje CV i profil są nie tylko twoją wizytówką, ale również ułatwiają wejście do wymarzonej firmy. Mama Space: Jak wygląda sytuacja matek wracających do pracy po dłuższej przerwie? Czy łatwo jest wrócić na rynek? Czy kilkuletnia przerwa w wykonywaniu zawodu jest jednak dla pracodawców przeszkodą? Monika Juniewicz: Dużo zależy od tego, jak długa to była przerwa i w jakim zawodzie pracujesz. W szybko rozwijających się branżach na pewno warto śledzić nowinki i trendy w branży, żeby być na bieżąco. W tej chwili jest możliwość doszkalania się zdalnie – można korzystać z różnych platform edukacyjnych i w ten sposób uzupełnić czy rozwijać swoje kompetencje. Jeśli przerwa jest dłuższa niż 2 lata, warto podkreślić w CV wszystko, co wskaże pracodawcy, że nie straciłaś kontaktu z branżą czy zawodem. Jeśli jesteś wciąż zatrudniona, to w okresie przerwy warto utrzymywać, chociażby sporadyczny kontakt z pracodawcą. Im dłuższa przerwa w zawodzie, tym większe obawy związane z powrotem do pracy. To najczęściej powoduje obniżenie pewności siebie, która jest ważna, chociażby na rozmowie kwalifikacyjnej. Pamiętaj, że twoje kompetencje nie zanikają podczas przerwy związanej z macierzyństwem. Niektóre umiejętności miękkie nawet się rozwijają. 😉 Być może będziesz potrzebować krótkiego szkolenia, żeby odświeżyć sobie kilka rzeczy, ale to przecież zrozumiałe. Jeśli wcześniej nie miałaś żadnych problemów w pracy, na pewno po krótkim wdrożeniu poradzisz sobie z nowymi zadaniami. Mama Space: Wiele mam zastanawia się jak łączyć pracę zawodową z wychowaniem dziecka? Są rozdarte, bo nie chcą, aby ich dziecko spędzało np. 10 godzin w przedszkolu, a jednocześnie chcą realizować się zawodowo. Jak to ze sobą pogodzić i czy w ogóle się da? Jakie są możliwości na rynku pracy? Monika Juniewicz: W takiej sytuacji warto dobrze przemyśleć swoje wartości życiowe, zastanowić się, co dla ciebie jest teraz ważne i postępować w zgodzie z tymi wartościami. Jeśli praca i rozwój są dla ciebie teraz najważniejsze, jeśli jesteś w najlepszym okresie zawodowym, masz niepowtarzalną okazję na awans lub udział w ważnym zawodowym projekcie, to masz odpowiedz na czym się skupić. Możesz też spojrzeć na karierę z szerszej perspektywy. Średni okres aktywności zawodowej to co najmniej 30-40 lat. Te parę lat spowolnienia w twojej karierze, które poświęcisz na wychowywanie dzieci będzie zaledwie chwilą, patrząc z tej perspektywy. Jeśli jesteś osobą, która jest nastawiona na rozwój, chętnie się uczysz i jesteś otwarta na nowe wyzwania, to będziesz mieć mnóstwo okazji w swoim życiu zawodowym, żeby osiągać sukcesy. Natomiast chwile spędzone z dzieckiem są niepowtarzalne: obserwowanie jak się rozwija, zaczyna mówić, chodzić – to się już nie powtórzy, bo dziecko rośnie. Jeśli chodzi o możliwości na rynku, to trzeba pamiętać, że wiele kwestii jest uregulowanych w kodeksie pracy. Po urlopie związanym ze sprawowaniem opieki nad małym dzieckiem możesz wrócić na niepełny etat. Jest też możliwość przerwy czy wcześniejszego wyjścia z pracy, jeśli karmisz dziecko piersią. Coraz więcej firm oferuje możliwość pracy zdalnej. Dobrze jest więc zorientować się, jak to wygląda od strony prawnej i omówić z pracodawcą ewentualne możliwości. Przy zmianie pracy, jeśli planujemy macierzyństwo, warto patrzeć też na politykę firmy i sprawdzić, jakie dodatkowe rozwiązania oferuje dla młodych matek. Firmy coraz chętniej proponują kobietom ułatwienia w powrocie do pracy i różnego rodzaju dodatkowe benefity, bo to korzystnie wpływa na wizerunek pracodawcy. Istnieją firmy, które mają przedszkole przy zakładzie pracy. To też jest jakieś rozwiązanie pozwalające być bliżej dziecka w okresie, kiedy najbardziej nas potrzebuje. Warto też zainteresować się projektami z funduszy europejskich, które są skierowane do kobiet powracających na rynek pracy. W ramach tych projektów można skorzystać ze szkoleń czy dotacji na otwarcie własnej działalności. Mama Space: Mam wrażenie, że idealną pracą dla mamy (pracą marzeń) byłaby praca zdalna lub praca w niepełnym wymiarze godzin. Czy łatwo taką pracę znaleźć i gdzie jej szukać? Monika Juniewicz: Jeśli chodzi o oferty pracy zdalnej, to widzę tu bardzo dużą zmianę w ostatnich 3-4 latach. Coraz częściej w ogłoszeniach pojawia się informacja o możliwości zdalnej lub częściowo zdalnej pracy. Rynek pracy zdalnej dość szybko się rozwija, widzę to zwłaszcza w statystykach i ogłoszeniach za granicą. Duże znaczenie ma rodzaj wykonywanej pracy, bo nie w każdym zawodzie można pracować zdalnie. W pierwszej kolejności trzeba upewnić się, czy jest w ogóle taka możliwość w twoim zawodzie, a później sprawdzić czy na pewno jest to dobre rozwiązanie dla ciebie i twojej rodziny. Pracując w domu, znacznie trudniej jest zachować balans pomiędzy pracą a życiem prywatnym, bo często nie masz wydzielonego miejsca pracy lub trudno trzymać się standardowych godzin pracy. Malutkie dziecko wymaga 100% uwagi i często, kiedy widzi mamę w domu, nie rozumie, dlaczego mama nie chce się z nim bawić. Po całym dniu takiej pracy, kiedy twoja uwaga bezustannie skacze z ekranu komputera na twoje dziecko, może się okazać, że będziesz bardziej wykończona niż dojazdami do pracy. Warto więc to przemyśleć i dobrze wcześniej wszystko zorganizować. Natomiast jeśli takie rozwiązanie ci pasuje, to ze znalezieniem pracy nie powinno być problemu. Istnieją specjalne strony np. lub grupy na Facebooku, gdzie stale pojawiają się oferty pracy zdalnej. Mama Space: Często pojawia się w nas lęk przed zmianą i problem z wyjściem z tzw. strefy komfortu. Mamy jakąś pracę, jakieś zarobki, ale brakuje nam satysfakcji. Jak znaleźć w sobie odwagę do zmiany? I czy brak satysfakcji jest wystarczającym powodem? Monika Juniewicz: To czy brak satysfakcji jest wystarczającym powodem do zmiany, jest sprawą indywidualną, bo każdego do pracy motywują inne czynniki. Brak satysfakcji zazwyczaj oznacza, że prawdopodobnie nie możesz realizować w swojej pracy jakiś ważnych dla ciebie wartości. Pozostawanie w takiej pracy może sprzyjać rozwijaniu się wypalenia zawodowego. Z doświadczenia mojego i moich klientów mogę powiedzieć, że jeśli ty nic z tym nie zrobisz, to jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że sytuacja sama się poprawi. Nie warto więc czekać, aż życie zmusi cię do zmiany. Naturalną potrzebą człowieka jest rozwijanie się i zmiana, choć jest niekomfortowa, sprawia, że możesz stale rozwijać się i czerpać z tego rozwoju korzyści w postaci pełniejszego życia. Każda zmiana i zmierzenie się z własnymi słabościami wpływa pozytywnie na twoje poczucie skuteczności, co pięknie buduje poczucie pewności siebie i własnej wartości. Najlepszym sposobem na poradzenie sobie w sytuacji, gdy odczuwasz lęk przed zmianą lub wyjściem ze strefy komfortu w kontekście zmiany pracy, jest zdobycie umiejętności radzenia sobie na rynku pracy. Poznanie siebie, swoich mocnych stron, nauczenie się prezentowania swojej wartości zawodowej. Podnosi to pewność siebie i dodaje odwagi do działania. Obecna sytuacja na rynku pracy sprzyja osobom chcącym zmienić pracę. Musimy też liczyć się z tym, że coraz częściej będziemy zmieniać pracę, bo przez technologię rynek pracy zmienia się coraz dynamiczniej. Warto więc inwestować w siebie i nauczyć się, jak poruszać się po rynku pracy, jak docierać do dobrych ofert, ale też budować swoją markę zawodową. Mama Space: Obecnie pojawia się dużo kursów on-line, szkoleń, czy to dobra droga rozwoju w oczach pracodawców czy jednak lepiej wybrać się na studia, aby doszkolić się lub zmienić branżę? W co jeszcze warto inwestować, aby zwiększyć swoje szanse na zdobycie pracy marzeń? Monika Juniewicz: Wszystko zależy od wykonywanej przez ciebie pracy. Jeśli jest to stanowisko związane z branżami, które bardzo szybko się rozwijają np. social media czy IT, to kursy internetowe, często są często ważną drogą zdobywania nowej wiedzy. Natomiast są też zawody, gdzie kurs online może niewiele wnieść do twojej pracy, bo na przykład są rzeczy, które trzeba przećwiczyć na żywo. Jeśli chcesz zmienić branżę, to w pierwszej kolejności sugerowałabym zrobić dobre rozeznanie, jakiego rodzaju kursy czy studia liczą się dla pracodawcy. Dobre szkolenie czy studia podyplomowe to dość spory wydatek, więc lepiej przed podjęciem decyzji zasięgnąć opinii kilku osób w branży i upewnić się, że ta inwestycja się zwróci. Na pewno warto śledzić trendy w branży i szukać możliwości rozwijania kompetencji, które pomogą ci w przyszłości uzyskać przewagę lub wyróżnić na rynku pracy. Jeśli chcesz zdobyć lepszą pracę, to inwestuj też w kontakty. Zainteresuj się osobami, które poznajesz też od zawodowej strony. Buduj relacje poprzez nieformalne sytuacje. Wielu z moich klientów otrzymało pracę poprzez nawiązanie i rozwijanie relacji podczas spotkań poza pracą. Pamiętaj, że za każdym dobrym ogłoszeniem o pracę stoi żywy człowiek, który potrzebuje twoich kompetencji i mocnych stron, twojego doświadczenia i twojej energii do pracy. Dziękuję za rozmowę! 🙂 Monika Juniewicz-Olejnik – Konsultantka kariery, doradca zawodowy, headhunter. autorka bloga na którym chętnie dzieli się wiedzą w artykułach związanych z karierą. Polecam Ci również mój artykuł o tym, gdzie szukać pracy zdalnej. Znajdziesz go TUTAJ. Niezależnie od tego, jak bardzo lubicie swoją pracę, istnieją na świecie zawody, które przyciągną uwagę każdego z nas. Praca marzeń to traf, jednak zawsze można szczęściu dopomóc, jeśli wiemy, gdzie go szukać. Oto 9 nieprawdopodobnych zawodów, w których zatrudnieniemoże być spełnieniem na świecie nietypowe zawody, o których wielu z nas nie ma nawet pojęcia, jednak zatrudnienie w nich wzięlibyśmy pod uwagę ze względu na ich wyjątkową atrakcyjność. Przedstawiamy 9 zawodów, w których praca jest czystą To jedna z najlepszych ofert pracy. Możesz być testerem czekolady i pracować z domuProfesjonalny przytulaczJeszcze przed pandemią zawodowe przytulanie ludzi stało się popularnym zajęciem. Jedną z pierwszych osób, które wpadły na to, że mogą w ten sposób zarabiać na życie, była pewna mieszkanka Nowego Jorku, Samantha Hess. Założyła ona biznes Cuddle up to Me, jednak obecnie na całym świecie działa wiele tego typu to inaczej zoolog ze specjalizacją, która sprowadza się do badań nad pingwinami. Wprawdzie osoby te muszą pracować w mroźnych warunkach związanych z miejscem naturalnego występowania tych ptaków, jednak towarzystwo pingwinów niewątpliwie rekompensuje im trudy wykonywanego łóżkaNie słyszeliście nigdy wcześniej o takim zawodzie? Nie jesteście jedyni. Okazuje się jednak, że naprawdę takie zajęcie istnieje i najczęściej oferowane jest w hotelach, które zatrudniają ludzi do tego, aby ogrzewali łóżka gości zanim ci wejdą do swoich pokoi. W ten sposób gwarantuje się podobno gościom lepszy sen. Dr Chris Idzikowski, który jest dyrektorem Sleep Centre twierdzi, że istnieje mnóstwo dowodów naukowych na poparcie tej herbatyOsoby pracujące jako tzw. testerzy herbaty zarabiają na życie nie tylko smakując przeróżne gatunki herbat, ale także podróżując po świecie. Jakby tego było mało, zazwyczaj są bardzo dobrze opłacani. Jeśli natomiast nie lubimy herbaty, warto poszukać pracy w podobnych zawodach polegających na testowaniu lodów, piwa, wina, czy zjeżdżalni wodnychMimo że oferty pracy dla testerów zjeżdżalni wodnych należą do rzadkości, to jednak się zdarzają. Szczęściarze mają jednak nie tylko skorzystać ze świetnej zabawy na zjeżdżalniach, ale także podróżować po świecie. Wygląda to tak, jakby płacono im za bycie na teksty do ciastek z wróżbąKażdy z nas zna ciasteczka z wróżbami, jednak mało kto zapewne zastanawiał się nad tym, że teksty do wróżb są pisane przez konkretne osoby, które muszą wykazać się przede wszystkim śpiochSą na świecie osoby, które zapytane o to, co najbardziej lubią robić w życiu, wymienią spanie. Profesjonalne śpiochy są zatrudniane zwykle przez naukowców do badań, którzy analizują np. to, jak sen wpływa na pracę mózgu lub serca. Reasumując – śpimy dla dobra nauki. Warto też wiedzieć, że hotele także zatrudniają profesjonalnych śpiochów, którzy testują komfort spania w NetflixaDla wielu osób, szczególnie w czasie pandemii, oglądanie seriali i filmów na Netflixie stało się częstym zajęciem. Jak się okazuje, są też tacy, dla których jest ono sposobem zarabiania na życie. Zatrudnieni przez Netflixa oglądacze są często dobrze opłacani i mają oni także w zakresie swoich obowiązków otagowywanie filmów i się pandamiJakakolwiek aktywność wymagająca przebywania z misiami panda należy niewątpliwie do przyjemnych zajęć. Prawdziwą pracą marzeń można zatem nazwać opiekuna tych niezwykłych zwierząt, który zajmuje się – oprócz karmienia ich – także ich przytulaniem i zabawą z też: Praca marzeń za 30 skrzynek wina i 10 000 dolarów miesięcznie! Zobacz, jak ją zdobyćRedaktor serwisuUwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą 'zaraża' też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl. [email protected]Chcesz się z nami podzielić czymś, co dzieje się blisko Ciebie? Wyślij nam zdjęcie, film lub informację na: [email protected] Jaka jest Twoja kuchnia marzeń? Stworzenie kuchni marzeń to kilkuetapowe i dość kosztowne przedsięwzięcie. Jak sprawić, by zakończyło się sukcesem? Kuchnia jako część salonu W dzisiejszych czasach dominują kuchnie otwarte na salon. To sprawia, że ich urządzanie stało się jeszcze bardziej wymagające. Gdy rzecz sprowadzała się do gotowania i przechowywania, sprawa była dość prosta. Ale od kiedy kuchnia jest elementem salonu, musi także dobrze wyglądać, tak by z nim harmonizować. Stąd widoczna od kilku lat popularność neutralnych białych i drewnianych kuchni oraz rosnące powodzenie szarych. Potrzeby estetyczne, ale i względy praktyczne, spowodowały również, że rynek urządzeń AGD zdominowały sprzęty do zabudowy, które wtapiają się w wyrafinowany mebel, jakim dziś jest zabudowa kuchenna. Przeniesienie kuchni do salonu to także odwrót od klasycznych kuchennych płytek i zwrot w kierunku innych, bardziej „pokojowych” rozwiązań: szkła, eleganckiego gresu, cegły i betonu. Jaka jest Twoja kuchnia marzeń? Jakie urządzenia powinny się znaleźć w kuchni? Urządzanie kuchni stawia przed urządzającym szereg wyzwań i decyzji, które musi podjąć – od tego, jaka powinna być kolejność sprzętów i szafek w ciągu kuchennym, przez styl i wybarwienie frontów, po wybór urządzeń AGD, które najlepiej spełnią swoje funkcje. Po drodze jest też decyzja z czego ma być blat, jaki kran będzie najlepszy, ile komór ma mieć zlew, co skutecznie i estetycznie zabezpieczy ścianę nad blatem, oraz oczywiście jak to wszystko dobrze oświetlić. Laika może to przerastać. Jaka jest Twoja kuchnia marzeń? Specjaliści z pomocą Ale od czego są specjaliści? To oni sprawiają, że każdego dnia przybywa szczęśliwych posiadaczy kuchni, które są spełnieniem ich marzeń. Bowiem przepis na kuchnię idealną, z optymalnie skoordynowanymi ze sobą funkcjonalnością, ergonomią, materiałami, sprzętami i kolorystyką, jest naprawdę prosty: kooperacja doświadczonego projektanta z dobrym producentem mebli kuchennych. Dobrym – czyli pracującym na materiałach wysokiej jakości, dbającym o precyzyjne wykończenie swoich produktów, otwartym na potrzeby klientów.

jaka jest twoja praca marzeń